Zaległości urlopowe...
Miał być urlop i totalne zwolnienie z pracą, ale nie dało się ;) Nawet nie udało mi się zrobić kilku zdań wpisu z wycieczek. Korzystając więc z chwili pomiędzy kolejnymi tekstami, kilka fotek...
Jeden z dni to wędrówki po karkonoskich wodospadach - Szklarki i Kamieńczyka. Dla Wiktora świetna frajda, bo woda jest jego żywiołem. A do tego ten kask, który trzeba założyć w zejściu do Wąwozu Kamieńczyka!!! :) Jeszcze kilka dni później WIiktor pytał czy kupię mu taki kask do domu ;)